Praca z powołania – ratownik medyczny, blaski i cienie pracy w karetce

Fach ratownika jest z jednej strony szalenie interesujący, z drugiej jednakże ma pewne wady. Ratownicy medyczni są w pierwszym froncie gdy potrzeba nieść pomoc ofiarom wypadków i nierzadko od ich działań zależy życie dużej ilości osób. Do bycia ratownikiem konieczne jest zarówno właściwe wykształcenie, lecz także cechy charakteru, pozwalające na sprawne podejmowanie poprawnych decyzji pod dużym obciążeniem psychicznym.

Ratownicy medyczni pracujący w karetkach muszą umieć użytkować różnoraki sprzęt, będący na wyposażeniu pojazdy. Mogą to być relatywnie nieskomplikowane instrumenty jak np. profesjonalne alkomaty, chociaż te stosowane w kontekstach medycznych i tak są bardziej skomplikowane niż np. alkomaty policyjne. Wyposażanie karetek składa się jednakże z wielu dużo bardziej zaawansowanych urządzeń. Oprzyrządowanie karetek to zarówno instrumenty monitorujące kluczowe parametry życiowe poszkodowanego jak dla przykładu EKG czy monitor oddechu, ale też sprzęty typowo ratunkowe jak defibrylatory czy koncentratory tlenu. Ratownik musi umieć pod presją czasu podjąć poprawną decyzję których aparatów użyć i panując na nerwami poprawnie je obsługiwać.

Zarobki ratowników medycznych nie są zbyt wysokie nawet jeśli jedynie zestawimy je ze średnią krajową. W 2021 roku największa stawka wynosiła 4700 PLN brutto, a mediana mniej więcej 3900 PLN. W tym samym roku średnia wypłata w Polsce wynosiła 5900 PLN brutto. Od razu więc jest widoczne, że zawód ratownika, nie jest najbardziej dochodowego zajęcia. Należy też powiedzieć tutaj o formule zatrudnienia – spora część ratowników medycznych pracuje na tzw. B2B. Oznacza to tyle, że ratownik jest ,,prezesem” we własnej działalności gospodarczej i jedynie wynajmuje pracownika – siebie – pracodawcy. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest niechęć firm do uiszczania składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz szukanie oszczędności w innych obszarach związanych z pracownikami. Da się w ten sposób zmniejszyć różnicę pomiędzy wypłatą netto a brutto, niestety stawia to pracownika w mocno niekorzystnej sytuacji, gdyż nie chroni go Prawo Pracy.

Stanowi to istotny problem, zwłaszcza w pracy gdzie od decyzji człowieka może zależeć czyjeś życie lub zdrowie. W przypadku gdy ratownik pomyli się otwiera to drogę do roszczeń ze strony poszkodowanego. W sytuacji gdy ratownik jest na etacie, odpowiedzialność cywilna jest po stronie pracodawcy. Oprócz tego pracodawcy szukając dalszych oszczędności potrafią doprowadzić do tak absurdalnych sytuacji jak oczekiwanie, że ratownik będzie kupował własne wyposażenie na przykład jednorazowe rękawiczki nitrylowe. Zdarzały się też przypadki gdy ambulansy posiadały na stanie jedynie rękawiczki lateksowe, które mogą powodować alergię i ratownicy byli zmuszeni doposażyć się w rękawiczki nitrylowe samemu.

Reasumując, zawód ratownika, stawia dużo wyzwań, a równocześnie nie odwdzięcza się korzystnymi warunkami finansowymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *